Dr n. med. Katarzyna Pustułka i lek. dent. spec. ortodonta Małgorzata Świstek: Ortodoncja jest jak szachy

Jakie są najczęstsze powikłania i problemy, z którymi spotykają się Panie w swojej pracy? Czy można tych powikłań uniknąć?

M.Ś.: Dobrze zaplanowane leczenie ortodontyczne, poprzedzone odpowiednią diagnostyką, pozwala na uniknięcie powikłań. Najczęstszym naszym problemem jest brak współpracy pacjenta. Niestosowanie się do zaleceń i zła higiena jamy ustnej utrudniają osiągnięcie zamierzonego celu.

K.P.: Ja chciałabym zwrócić uwagę na powikłania wynikające z niewystarczającej diagnostyki, np. przeoczenie jednego z dwóch mezjodensów wynikające z niewykonania badania CBCT, umieszczenie implantu ortodontycznego w kanale nerwu przysiecznego, gdy jest on wprowadzany bez użycia szablonu, wykonanego na podstawie analizy CBCT i wirtualnych modeli. My, lekarze, musimy wykazać się należytą starannością w planowaniu leczenia i w ten sposób zminimalizujemy ryzyko powikłań.

Czy uważają Panie, że w stomatologii istotna jest współpraca lekarzy zajmujących się różnymi specjalnościami dentystycznymi? Jakie są Pań oczekiwania w odniesieniu do współpracy interdyscyplinarnej?

K.P.: Uważam, że ta współpraca jest konieczna. Pacjent musi być do leczenia ortodontycznego przygotowany, po demontażu aparatów powinien mieć uzupełnione braki zębowe, a zgryz powinien być skalibrowany i stabilny. Jeśli przyjmuję pacjenta na leczenie kompleksowe, to muszę go przez to leczenie od początku do końca przeprowadzić, więc współpraca z innymi specjalistami musi być perfekcyjna. Dlatego też oczekuję jasnej komunikacji, która uchroni pacjenta przez zbędnymi zabiegami, jak np. leczenie endodontyczne zęba, który w planie leczenia ortodontycznego zostanie zakwalifikowany do usunięcia.