Strefa wejściowa
Praktyka medyczna to specjaliści, profesjonalny sprzęt medyczny, a także jakość i liczba oferowanych zabiegów. Mogłoby się wydawać, że to wystarczy.
Być może w przypadku rozpoznawalnych placówek z długim stażem, takich, które od dawna istnieją w świadomości pacjentów i mają swoją historię, to możliwe. Piszę „być może”, gdyż nie jest to takie oczywiste.
Zdanie kiedyś usłyszane, które zapadło mi w pamięci, doskonale definiuje potrzebę świadomie zaprojektowanej przestrzeni medycznej: „Pacjent nie przychodzi jedynie się leczyć, przychodzi się także dobrze poczuć”. Co to oznacza? Co określa przestrzeń, która spełnia warunek dobrze zaprojektowanej?
Emocje to moim zdaniem wskaźnik, miernik tak zaprojektowanej przestrzeni. Zadając sobie pytanie, z jakimi uczuciami przychodzą do nas pacjenci, jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, z jakimi emocjami chcemy, by przebywali, wyszli, a jeżeli zajdzie potrzeba, wrócili do naszego gabinetu.
Nie ma jednego przepisu na projekt doskonały, są natomiast elementy, które na niego się składają. Pierwszym z nich, i w moim przekonaniu najbardziej istotnym, jest człowiek. Projektujemy dla ludzi i z myślą o nich. Mam na uwadze pacjentów oraz personel spędzający w danym otoczeniu wiele godzin.
Tym razem skupię się na pacjencie i jego potrzebach jako odbiorcy naszego przekazu, jakimi są: architektura, wnętrze i całokształt projektowy.
Bezpośredni wpływ na ludzkie odczucia mają dostępność i ergonomia przestrzeni, która nas otacza. Wierzę, że moralnym obowiązkiem [...]

którzy są subskrybentami naszego portalu.
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!