Dyplomowana asysta postępu - projekt rozporządzenia ministra zdrowia
Reklama

Wyszukaj w serwisie

Dyplomowana asysta postępu

W dzień po opublikowaniu tego projektu wystąpiłem do prezesa NRL z prośbą o zwrócenie się do MZ o opinie konsultantów krajowych, które były podstawą takiej argumentacji (uzasadnienie wyraźnie sugerowało, że nowe wymogi zaprojektowano na podstawie ich wniosków). Co ciekawe, otrzymaliśmy w tej sprawie odpowiedź, a z nią pisma konsultantów sporządzone na przestrzeni ostatnich lat. Tyle że w żadnym z zaprezentowanych nam pism tak odważnej tezy nie ma. Sprawa jest jak najbardziej poważna. O okolicznościach zagrożenia zdrowia lub życia wypowiedzieć się może jedynie lekarz. Skoro nie konsultant, to kto? Może któryś z lekarzy pracujących w MZ? Praca w instytucjach zajmujących się organizacją świadczeń zdrowotnych jest równoprawną formą wykonywania zawodu lekarza i specjalista formułujący tak daleko idące wnioski odpowiada za ich jakość przed korporacją.

Sprawa musi być wyjaśniona, leży to nie tylko w interesie lekarzy mających kontrakt z NFZ. Jak ktoś słusznie zauważył, upowszechnienie się poglądu, że brak dyplomowanej asysty grozi uszczerbkiem na zdrowiu i życiu pacjenta, może w przypadku sporu sądowego prowadzić do nieciekawych wniosków procesowych wobec wszystkich lekarzy zatrudniających asystentki niedyplomowane. Dlatego sprawę, kto tak napisał i na jakiej podstawie, trzeba koniecznie wyjaśnić.

Innym aspektem, który nie pozwala lekarzom niemającym kontraktu powiedzieć, że to nie ich sprawa, jest bardzo prawdopodobny wpływ na rynek asystentek – ci, którzy mają u siebie dyplomowane asystentki, muszą się liczyć z większą presją płacową, a co za tym idzie z wyższymi kosztami pracy poradni.

[...]

Ten materiał dostępny jest tylko dla użytkowników
którzy są subskrybentami naszego portalu.
Wybierz pakiet subskrypcji dla siebie
i ciesz się dostępem do bazy merytorycznej wiedzy!
Masz aktywną subskrypcję?
Nie masz jeszcze konta w serwisie? Dołącz do nas
Reklama
Reklama
Poznaj nasze serwisy