Jose Duran i Monika Ośko: Leczenie wg filozofii MFS
Reklama

Wyszukaj w serwisie

Prof. José Durán i lek. stom. Monika Ośko: Leczenie wg filozofii MFS

Na czym polega leczenie wg filozofii MFS? Jakie korzyści płyną ze współpracy dentysty z neurologopedą? I czym wg najnowszych badań jest wędzidełko języka? Zapraszamy do lektury niezwykłej rozmowy z autorami książki Leczenie ortodontyczne wg filozofii MFS prof. José Duránem von Arx oraz lek. stom. Moniką Ośko.

Jose Duran i Monika Ośko; fot. archiwum Moniki Ośko
prof. José Durán von Arx i lek. stom. Monika Ośko

Nasza rozmowa zbiega się z premierą polskiej wersji książki pod tytułem Leczenie ortodontyczne wg filozofii MFS. Książka po raz pierwszy ukazała się w języku hiszpańskim, a jej polska edycja jest wzbogacona o 10 rozdziałów. Czego polski czytelnik dowie się z rozbudowanej książki autorstwa Pani Doktor oraz Pana Prof. José Durána?

Monika Ośko (M.O.): Ponieważ pozycja jest kierowana do szerszego grona odbiorców związanych ze środowiskiem medycznym i paramedycznym, starałam się zwrócić uwagę na aspekty, jakie mogą się wydać nowe specjalistom pracującym z obszarem ustno-twarzowym. Cytując fragmenty recenzji dr Ewy Kalecińskiej: „Książka jest cenną pozycją w bibliotece nie tylko ortodontów, ale również terapeutów”. Podobną opinię przedstawił recenzent prof. Tomasz Halski. Natomiast prof. Jolanta Sławek zwróciła uwagę na wielowymiarowy charakter treści, opis wpływu zaburzeń funkcji prymarnych, pracy mięśni oraz diety na kształtowanie się zgryzu oraz typu twarzoczaszki. W przystępny sposób starałam się przedstawić specjalistom najważniejsze zagadnienia z zakresu anatomii i fizjologii obszaru ustno-twarzowego, o których nie pamięta się na co dzień, a które są podstawą w pracy z pacjentem z dysfunkcją biologiczną, uzewnętrzniającą się w postaci wady zgryzu. Przedstawiłam te przypadki moich pacjentów, które podkreślają czynnościowy charakter zaburzeń zgryzowych i szkieletowych oraz dokumentują skuteczność reedukacji funkcjonalnej. Zaprezentowałam opisy terapii, które prowadziłam w oparciu o zróżnicowane działania: ortodontyczne i stymuloterapię, wyłącznie stymuloterapię, a także te, które w wyniku braku rozpoznania zaburzeń czynnościowych i posturalnych nie przynosiły rezultatów i skutkowały nawrotem wady po leczeniu ortodontycznym.

Sprawdź produkty stomatologiczne dostępne w naszym sklepie internetowym dlaspecjalistow.pl.

Panie Profesorze, po raz pierwszy do Polski przyjechał Pan ponad 20 lat temu, prowadził Pan wtedy szkolenie z zakresu leczenia wg filozofii MSF na Akademii Medycznej we Wrocławiu. Od tego czasu był Pan w Polsce wielokrotnie. Jak Pan Profesor ocenia zmiany, które zaszły w polskiej ortodoncji przez ostatnie 20 lat?

José Durán (J.D.): Widzę wiele przemian w ortodoncji, które są wynikiem holistycznego zainteresowania problemami ortodontycznymi. Liczba dzieci dotkniętych zaburzeniami zarówno natury ortodontycznej, posturalnej, jak i mowy ulega progresywnemu wzrostowi, zarówno w Polsce, w Hiszpanii, a także na całym świecie. Zmiany te ewoluują wraz z postępem cywilizacyjnym. Nie sposób tu nie wymienić takich zjawisk jak: wzrost porodów przez cesarskie cięcie, niepokojąca tendencja do coraz większej liczby dzieci otyłych, zaburzeń ich postawy, co wiąże się z drastyczną zmianą sposobów odżywiania się i stylu spędzania wolnego czasu przez najmłodszych. Wyraźny wpływ miała na to też pandemia. Dlatego holistyczny charakter w leczeniu pacjentów ortodontycznych prowadzony w Polsce jest bardzo pozytywnym i oczekiwanym kierunkiem. Cieszy mnie coraz większe zainteresowanie filozofią MFS, która stawia na hierarchizację funkcji motorycznych jamy ustnej i reedukację funkcjonalną prowadzoną w oparciu o jej zasady.

Tematem, który wzbudza dyskusję w środowisku stomatologicznym, niewątpliwie jest ankyloglosja. W polskiej wersji podręcznika znajduje się rozdział opracowany przez Panią Doktor wraz z dr Nikki Mills poświęcony tej tematyce. Czy może Pani Doktor w skrócie przybliżyć polskim lekarzom wyniki badań, które prowadziła dr Mills w Nowej Zelandii?

M.O.: Doktor Nikki Mills poznałam osobiście. Muszę przyznać, że było to dla mnie niespotykane przeżycie oraz wzbogacające doświadczenie zawodowe. To wyjątkowa osoba, z jednej strony badacz, pracownik naukowy, z drugiej – trudno w to uwierzyć – wybitny sportowiec. Nikki jest brązową medalistką Olimpiady w Seulu w kategorii dwójka bez sternika. Sądzę, że to osiągnięcie i jej praca naukowa mają wspólne źródło – jej wyjątkową pracowitość, samozaparcie i wytrwałość w dążeniu do celu. Jej droga naukowa od studiów do pozycji wybitnego badacza to przykład przenikających się pasji, hobby i radości poznawania. Jak powiedział Standring, „przez 160 lat w literaturze fachowej nie było znaczących odkryć w temacie wędzidełka języka” i oto znalazła się wyjątkowa osoba, która przez całe studia w ramach praktyk wakacyjnych, wykonując kolejne sekcje anatomiczne, doskonaliła swoje umiejętności, aby potem po latach dzięki zdobytym kompetencjom i potrzebie wynikającej ze specjalizacji zawodowej poddać w wątpliwość wiedzę w temacie wędzidełka języka: czym ono jest, jak je rozumiemy i jak z nim postępujemy. Wykonała wiele badań porównawczych noworodków i dorosłych, definiując anatomię topograficzną całego obszaru dna jamy ustnej i wędzidełka języka na materiale, jakim jest ludzkie ciało. W naturalny sposób nasze rozmowy toczyły się wokół języka i tego, jakim jest niezwykłym organem. Jednym z omawianych przez nas zagadnień było omówienie jej badań dotyczących określenia anatomii topograficznej dna jamy ustnej i wędzidełka języka noworodków oraz osób dorosłych wykonane post mortem. O tych odkryciach przeczytacie Państwo w rozdziale 6 książki Leczenie wg filozofii MFS. W skrócie powiem tylko, że badania Nikki określiły, że wędzidełko języka nie jest, jak domniemano, podśluzówkową strukturą tkanki łącznej w linii pośrodkowej, „opaską”, „struną”, „masztem” lub „nicią” (Watson-Genna 2013, Ghaheri 2014, Baxter 2018). Czym zatem jest wędzidełko języka, gdybyśmy chcieli je zdefiniować w telegraficznym skrócie? To część wnikającej do okostnej wokół wewnętrznej powierzchni trzonu żuchwy powięzi, która w sposób ciągły przechodzi na powierzchnię brzuszną języka. Tkanka łączna budująca powięź nie posiada głębokich rozszerzeń do mięśnia bródkowo-językowego ani włókien rozciągających się bezpośrednio do przegrody języka. Ciekawe i zaskakujące, prawda? O zmienności w budowie powięzi tego obszaru, wątpliwościach dotyczących zabiegów chirurgicznych na wędzidełku języka, poglądach na temat technik zabiegowych, techniki uwalniania mięśniowo-powięziowego z użyciem narzędzia i o wielu innych aspektach w temacie ankyloglosji przeczytacie Państwo w rozdziale zatytułowanym „Problemy czynnościowe związane z ograniczoną ruchomością języka”.

Drugim bardzo ciekawym tematem jest neurologopedia w praktyce lekarza ortodonty. Współpraca pomiędzy specjalistami z tych dwóch dziedzin powoli staje się standardem. Jak wygląda taka współpraca i jak ją rozpocząć w swoim gabinecie?

M.O.: Uważam, że dobra współpraca na linii neurologopeda – ortodonta oparta na wzajemnym uzupełnianiu swoich kompetencji jest niezwykle istotnym aspektem w pracy z pacjentem. Komponent czynnościowy jest istotnym elementem podczas stawiania diagnozy oraz leczenia naszych pacjentów. Jak określiła prof. Pluta-Wojciechowska, każde zdrowe dziecko zdobywa charakterystyczne prototypowe doświadczenia orofacjalne związane z czynnościami prymarnymi. Te doświadczenia są realizowane przez działanie mięśni żwaczy, języka, warg i policzków. Mają one wpływ na miogenezę i metabolizm komórek mięśniowych, a przez to na kształtowanie się kośćca twarzoczaszki i zgryzu. Podczas kiedy neurologopeda pracuje z funkcją, ortodonta pracuje ze strukturą, co ostatecznie przynosi spodziewane rezultaty. Neurologopeda, który jest w stanie wykonać diagnozę czynnościową, skodyfikować ją w celu pełniejszej diagnozy oraz prowadzić terapię w oparciu o hierarchię funkcji motorycznych jamy ustnej u naszych pacjentów w znaczący sposób swoją pracą zwiększa efekty podczas terapii ortodontycznej. Kiedy oddziaływania prowadzone są we wczesnym wieku, zanim rozwinie się wada zgryzu, wchodzimy w obszar wczesnej prewencji, minimalizujemy również ryzyko nawrotów po leczeniu ortodontycznym. Idealnie jest, gdy zatrudniamy w swojej placówce neurologopedę lub nawiążemy z nim współpracę. Przetestowałam to wielokrotnie w mojej praktyce zawodowej. Myślę, że nie tylko ja. W każdym przypadku ważny jest dwukierunkowy feedback (ortodonta – neurologopeda).

Przeczytaj inne artykuły z kategorii WYWIADY.

J.D.: Filozofia MFS stawia na reedukację w oparciu o hierarchię funkcji motorycznych jamy ustnej i zastosowanie stymuloterapii. Ważne jest też poznanie zasad biofizyki przestrzeni ustno-gardłowych, podstaw anatomii, diagnozy i strategii terapeutycznych w oparciu o zastosowanie stymulacji przy użyciu stworzonych w tym celu stymulatorów MFS, co jest przedmiotem Szkolenia Modułowego. Po ukończeniu szkolenia, zaliczeniu testu pośredniego, końcowego i pracy – studium jednego przypadku w formie opisowej – specjaliści neurologopedzi, logopedzi, również ortodonci i stomatolodzy, których ostatnio gościmy coraz więcej podczas szkoleń, otrzymują tytuł Terapeuty Funkcji Ortodontycznych MFS.

Leczenie, które jest prezentowane przez Państwa na kartach książki, jest rozłożone w czasie i wymaga współpracy specjalistów z różnych dziedzin, a także dyscypliny pacjenta i jego rodziców. Który etap terapii jest Państwa zdaniem najważniejszy i decyduje o sukcesie leczenia?

M.O.: Przede wszystkim bardzo wczesne rozpoznanie problemów czynnościowych obszaru ustno-twarzowego i posturalnych oraz próba ich eliminacji. Czyli wczesne rozpoczęcie terapii jest kluczowe dla zminimalizowania negatywnych skutków dla wzrostu i rozwoju twarzoczaszki i zgryzu. Logiczne, że każdy z etapów terapii przywracających normatywne funkcje jest naszym zdaniem kluczowy, tworzą łańcuch przyczynowo-skutkowy. Dla powodzenia terapii ortodontycznej i utrzymania długoterminowych rezultatów istotne są uważność, wybór właściwych narzędzi i metod. Zarówno rozwój, jak i ostateczna stabilność przypadku, potraktowana dowolnym rodzajem mechaniki lub aparatury, zależy od równowagi funkcjonalnej wszystkich struktur, które nie są zębami. Przede wszystkim musimy być wyczuleni na zwarcie ustne, oddech nosem i rolę języka. Dysfunkcja oddychania w sposób kaskadowy zaburza pozostałe funkcje w obszarze jamy ustnej, jak i w ciele. Jest przyczyną niedostatecznego napowietrzania zatok obocznych nosa, co przekłada się na zaburzenie wzrostu twarzoczaszki odpowiadające nasileniu dysfunkcji. Zaburza ona również wytwarzanie podciśnienia we wnętrzu jamy ustnej, co nie sprzyja utrzymaniu szerokości podniebienia (zmiana pozycji języka w przestrzeni jamy ustnej, stłoczenia zębów) oraz dryftu podniebienia ku dołowi w procesie wzrostu dokonującego się na skutek apozycji od strony podniebienia i resorpcji tkanki kostnej od strony jamy nosowej. Oddychanie ustami zmienia pozycję kręgosłupa szyjnego w stosunku do podstawy czaszki (przeprostna pozycja głowy opisana przez Solowa i Tallgrena), co z kolei powoduje zmiany w ustawieniu ruchomej kości, jaką jest żuchwa, na skutek pociągania grup mięśniowych przy takim zmienionym ustawieniu, a także wpływa na pozycję języka w przestrzeni jamy ustnej, co z kolei sprzyja powstawaniu wad z grupy zaburzeń przednio-tylnych. Oddychanie ustami powoduje osłabienia napięcia mięśni żwaczy oraz wiele innych dysfunkcji, o których również przeczytają Państwo w książce.

Pełni Pani Doktor funkcję prezydenta Polskiego Towarzystwa Terapii Miofunkcjonalnej, organizują Państwo w ramach tej działalności wiele szkoleń. Na jakie tematy lekarz dentysta może pogłębić wiedzę podczas tych zajęć?

M.O.: O, jest ich wiele i są one zróżnicowane. W ramach działań statutowych prowadzimy cykliczny program edukacyjny dla członków towarzystwa. W tym roku realizujemy obszerny materiał przygotowany z udziałem doktor Nikki Mills, zatytułowany „Jak niezwykły jest język”. Obejmuje on materiały dotyczące pracy badawczej nad strukturą wędzidełka języka, trudności w karmieniu noworodków i niemowląt z laryngomalacją. W przyszłym roku mamy plany zrealizować materiał o tematyce fizjoterapeutycznej – o wykorzystaniu urządzeń do badania posturalnego pacjentów, aby przybliżyć metody do skutecznej weryfikacji postępów naszych pacjentów nad swoją postawą, co mogłoby się okazać szczególnie przydatne w przypadku leczenia ortodontycznego pacjentów z wadami w płaszczyźnie strzałkowej i czołowej. Od 2022 roku – początku istnienia towarzystwa – zorganizowaliśmy dwie konferencje międzynarodowe, na których oprócz znamienitych wykładowców z Polski mieliśmy zaszczyt wysłuchać wykładowców zagranicznych, takich jak: prof. Duran z Uniwersytetu w Barcelonie, dr Alessandro Luca Ceretti z Uniwersytetu w Sienie, dr Nikki Mills z Uniwersytetu w Auckland w Nowej Zelandii oraz dr Richard Baxter z Birmingham w stanie Alabama. Nasza Rada Naukowa może się również pochwalić wydaniem broszury – poradnika dla rodziców o znaczeniu funkcji motorycznych jamy ustnej dla wzrostu i rozwoju twarzoczaszki oraz zgryzu, zatytułowanej Monitoring czynności jamy ustnej.

Niewątpliwie praca jest Państwa pasją i nie ogranicza się tylko do gabinetu, ale jest to także praca naukowa. Czy poza medycyną jest coś, co pochłania Państwa równie mocno?

M.O.: Od dziecka zamiłowanie do sportu pozwala mi utrzymać nie tylko dobrą kondycję, ale także nawiązywać bliższe relacje z przedstawicielami mojej profesji. Na swojej drodze naukowej spotykam pasjonatów sportu. Ta pasja staje się przydatna w wielu sytuacjach, jak wtedy, gdy dotrzymywałam kroku olimpijce dr Nikki Mills w „codziennych przechadzkach po górach” (uff – uśmiech) lub gdy rzucałam raz po raz rękawicę miłośnikowi sportów rakietowych, doktorowi Cerretiemu (śmiech). Poza tym kocham wodę – pływam, nurkuję podczas wyjazdów urlopowych (i nie tylko).

J.D.: Moją pasją jest sztuka. Uwielbiam prace hiszpańskich artystów, co widać na ścianach mojego domu. Wydaje mi się, że poczucie estetyki łączy moje życiowe zamiłowania – ortodoncję i artyzm. Mogę pochwalić się, że mój syn, pod pseudonimem artystycznym Urco, jest artystą rozpoznawalnym w Hiszpanii i nagradzanym między innymi w Japonii. To na bazie jego twórczości powstają grafiki dla firmy MFS, tak też powstała baza na okładkę naszej książki.

Bardzo dziękujemy za rozmowę.

Książka Leczenie ortodontyczne wg filozofii MFS. Podejście przyczynowe do problemów wzrostu i rozwoju twarzoczaszki, stymuloterapia dostępna jest na dlaspecjalistów.pl.

Reklama

Ortodoncja w praktyce

Reklama

Zespół Stomatologiczny

Reklama
Reklama
Reklama
Poznaj nasze serwisy

Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Korzystanie z naszych stron internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki dotyczących plików cookies oznacza, że zgadzacie się Państwo na umieszczenie ich w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w Polityce prywatności.