Sucho… bardziej sucho? Czym kuszą nas producenci

Większość stosowanych przez nas technik pracy i materiałów stomatologicznych wymusza konieczność zachowania bezwzględnej suchości pola zabiegowego.

Wszystkim znany jest ślinociąg, koferdam czy wałeczki ligniny, które widzimy w ustach pacjenta. A może można jeszcze łatwiej, szybciej i wygodniej? Producenci oferują wiele...

Absorbenty

Do podstawowych artykułów stomatologicznych wykorzystywanych do izolacji pola zabiegowego należą absorbenty. Mimo prostej budowy (wałki ligniny, kuleczki bawełny, pampersy policzkowe) stale oferowane są produkty o zwiększonej wchłanialności i lepszym kształcie, dopasowanym do warunków anatomicznych w jamie ustnej. Od kilku lat na polskim rynku dostępne są niealergizujące wkładki chłonące ślinę – Tongue’n Cheek. Ich pojemność jest 8 razy większa niż klasycznego wałka ligniny. Dodatkowo miękkość wkładki niweluje dyskomfort z powodu nieprzyjemnego uczucia wypychania policzka (1).

Koferdam

We współczesnej stomatologii standardem jest stosowanie koferdamu w celu osiągnięcia jak najlepszych rezultatów leczenia. Korzyści wynikające z jego używania są cenne zarówno dla lekarza, jak i pacjenta. Kluczowe dla stomatologa to skuteczność, szybkość i łatwość zakładania oraz wygoda dla pacjenta. Producenci starają się odpowiedzieć na ciągle zwiększające się wymagania lekarzy. Powoduje to pojawianie się na rynku udoskonaleń już istniejących produktów. Przykładem tego mogą być koferdamy 3D (fot. 1). Trójwymiarowy kształt redukuje naprężenia gumy, zapewnia lepszy dostęp i większe pole widzenia. Kolejną zaletą jest również krótszy czas potrzebny na założenie tego izolatora na wybrane zęby (2, 3).