Dr n. med. Katarzyna Becker: Ortodoncja jest syntezą wielu nauk

Ortodoncja jest fascynującą syntezą wielu nauk przenikniętych estetyką, wymaga umiejętności całościowego spojrzenia na pacjenta, przestrzennej wyobraźni, analitycznego myślenia i syntetycznego wnioskowania, znajomości rozwoju, fizyki, biomechaniki.

Dziś ortodoncja nie istnieje w oderwaniu od innych dyscyplin stomatologicznych, medycznych, nowoczesnych technologii, informatyzacji, to też zapewnia stałą dawkę nowości do opanowania. Trudno odpowiedzieć na pytanie, co cenię najwyżej w tej specjalności, na obecną chwilę chyba właśnie leczenie interdyscyplinarne, wymaga ono bowiem wspólnego planowania, podejmowania decyzji, a to kolejny sposób na poszerzanie horyzontów.

Jak Pani zdaniem funkcjonuje w Polsce system edukacyjny w zakresie ortodoncji, który ma charakter kształcenia podyplomowego, więc z założenia jest oparty (w znacznej mierze) na wyborze przez lekarza indywidualnej drogi zdobywania kwalifikacji i nabywania kompetencji?

Jestem zdania, że pierwsze kroki należy stawiać pod okiem doświadczonego mentora, zatem najlepszym sposobem na zdobycie solidnych podstaw jest praca z ortodontą, czy to w ramach specjalizacji, czy też poza nią, ale ważne jest, by móc z kimś na bieżąco konsultować przypadki, omawiać trudności, obserwować dobry warsztat pracy. Leczenie ortodontyczne trwa długo, czasami jest wieloetapowe. Możliwość obserwacji interwencji terapeutycznej u pacjentów na różnym etapie rozwoju czy zrozumienie celowości podejmowania takich czy innych decyzji na różnym etapie leczenia są bezcenne. Oczywiście idealnie byłoby, gdyby wszyscy lekarze zainteresowani ortodoncją mieli możliwość specjalizowania ...