W zgodzie z GIODO. Jak wzmocnić kompetencje zespołu w zakresie ochrony danych osobowych?

Administrator Bezpieczeństwa Informacji, czyli kto?

Aby jednak przymierzyć się do takiego rozwiązania, trzeba dobrze rozeznać potencjalne możliwości i kompetencje tkwiące w pracownikach oraz współpracownikach. Jak się przekonać o tym, komu warto powierzyć zadania Administratora Bezpieczeństwa Informacji?

Pierwszym krokiem jest poszukanie w swoim zespole osoby, która bez smartfona czuje się „jak bez głowy” lub „bez ręki” i nie rozstaje się z tym urządzeniem ani na krok. Jeśli w swoim zespole zauważasz kogoś tak opisanego, jak powyżej, kto ciągle nosi podstawowe narzędzie do komunikowania się ze światem wirtualnym w kieszeni, a przesyłanie sygnału za pomocą ogniska i dymu z góry na górę wydaje mu się kompletną abstrakcją i niedorzecznością, to jest to ta osoba, która z bardzo dużym prawdopodobieństwem ochoczo, po krótkim przeszkoleniu, zajmie się Twoją dokumentacją medyczną (szczególnie jeśli jest w wersji elektronicznej) i z czystej ciekawości wdroży się w meandry internetowej przygody z danymi Twoich pacjentów. Znając na bieżąco nowe technologie cyfrowe i umiejąc je wykorzystać w odpowiedni sposób, stanie się nieocenioną pomocą w pilnowaniu procedur i zabezpieczeń, a czując się autorytetem w dziedzinie tak sobie bliskiej, dobrze sprawdzi się w nowej roli Administratora Bezpieczeństwa Informacji. Co jednak w sytuacji, kiedy nie znajdziemy w swoim zespole takiej osoby, lecz raczej klasycznych nieinternetowych tubylców, dla których Internet jest złem koniecznym i dodatkową uciążliwością? Warto wtedy rozważyć zlecenie takiej usługi na zewnątrz albo spróbować wytypować jedną osobę z zespołu, która jest elastyczna, otwarta na nowości, lubi się uczyć bez względu na wiek i posiadane wykształcenie. Z moich obserwacji wynika, że dobrze w tym zakresie sprawdzają się rejestratorki medyczne. W cyklu kształcenia zawodowego są zaznajamia...