Praca technika dentystycznego jest sztuką. Im więcej wyobraźni użyjesz, tym lepszą pracę stworzysz.

Sytuacja początkowa

Wspólnie z moim przyjacielem dr. Przemysławem Stefanikiem z Centrum Stomatologicznego Sidental przeprowadziliśmy to leczenie protetyczne. Pacjentka miała uprzednio cztery implanty umieszczone w obszarze przednim. Z tego względu etap planowania w zakresie umieszczenia implantów był już dla nas nieosiągalny. Z powodu atrofii kości implanty były wszczepione nierównolegle, bardzo przedwcześnie i były już częściowo odsłonięte. Ponadto dwa zęby własne (16 i 25) wymagały ekstrakcji. Pacjentka, kobieta w średnim wieku, bardzo elegancka, nie mogła sobie wyobrazić możliwości ekstrakcji. W wyniku choroby straciła większość własnych zębów, gdy miała zaledwie 20 lat. Ostatnie dwa zęby pozostające w szczęce były już bardzo słabe. Pacjentka chciała je zachować za wszelką cenę. Istniały również obawy, że może mieć problem z akceptacją nowego rozwiązania, jeśli przeforsujemy ekstrakcję ostatnich zębów. Ponadto proteza została już umieszczona w żuchwie i wcześniej nie byliśmy w stanie jej dopasować.

Dlaczego do tego artykułu technicznego nie wybraliśmy pacjenta z wszczepionymi równolegle implantami w odpowiednich obszarach szczęk, z możliwością pełnej rekonstrukcji? Odpowiedź okazała się prosta – ponieważ w naszej codziennej pracy przeszliśmy już przez różne wyzwania i zamierzamy stawić czoła również temu.

Pierwszy etap planowania sprawia mi największą przyjemność – belki są moją siłą napędową. Kiedyś zapytano mnie, dlaczego moje belki różnią się od tych, które się zazwyczaj widzi. Dlaczego nie projektuję zwykłych konstrukcji? Dlaczego zawsze je zakrzywiam, skoro mogę prowadzić belki prosto? Od...