Ppłk lek. stom. Remigiusz Budziłło: Protetyka niejedno ma imię

Czy w dziedzinie protetyki polscy absolwenci są lepiej czy gorzej przygotowani do pracy niż ich koledzy kończący europejskie uczelnie?

Niestety nie mam w tej kwestii zbyt dużej wiedzy. Studenci stomatologii w niektórych europejskich krajach przez całe studia nie mają kontaktu z pacjentami, tj. wszelkie czynności kliniczne czy protetyczne wykonują na fantomach, ale są również takie europejskie uczelnie, gdzie mają duże możliwości, pracują z pacjentami, a następnie również angażują się w laboratoryjne wykonawstwo prac protetycznych (np. Hiszpania).

Jeśli chodzi o protetyczne przygotowanie naszych absolwentów, to z tego, co obserwuję u moich stażystów, jest to kwestią możliwości poszczególnych uczelni oraz indywidualnego zaangażowania asystentów w trakcie ćwiczeń.

Co nowego pojawiło się w protetyce w ostatnich latach? Czy w zakresie wykonawstwa tych, wydawałoby się najbardziej podstawowych, „całkowitych protez ruchomych” obserwujemy jakiś postęp? Jeśli tak, to czy dotyczy on wprowadzania bardziej biozgodnych materiałów, czy też może technik wykonawstwa laboratoryjnego lub postępowania klinicznego?

Ostatnie lata w protetyce to intensywny rozwój technik cyfrowych, dotyczy to zarówno aspektów laboratoryjnych, co jak również dla nas, jako lekarzy, jest istotniejsze, możliwości wykorzystywania skanerów wewnątrzustnych. Pewną nowością, która pojawiła się w protetyce w ostatnim czasie, jest możliwość skutecznego wytrawiania konstrukcji protetycznych wykonanych z tlenku cyrkonu, co w przyszłości pozwoli na ich adhezyjne cementowanie.

<...