Synergia służby z komercją

Aby uświadomić sobie istotę problemu, należy rozpocząć od traktowania działalności medycznej w granicach działalności przedsiębiorstw w ogóle. Mimo iż narzędzia pracy i produkt ostateczny są odmienne, cel jest tożsamy, służy po prostu zarabianiu pieniędzy. Skuteczne zarządzanie współczesną placówką stomatologiczną bez znajomości podstaw marketingu bądź z pominięciem korzystania chociażby z jego podstawowych narzędzi może skutkować niepowodzeniem. Jednakże bezkrytyczna wiara w działania marketingowców, niejednokrotnie niezwiązanych z branżą bądź traktujących pacjenta w charakterze klienta (podstawowy kardynalny błąd), prawdopodobnie również nie będzie stanowiła pożądanej odpowiedzi na rosnące wymagania odbiorców. Wprowadzenie standaryzacji przyjęć – zabiegu bardzo często stosowanego przez coachów – zabija unikatowość. To ze względu na nią przecież pacjenci obdarzają zaufaniem tego właśnie a nie innego lekarza.

Gabinet stomatologiczny nie jest barem szybkiej obsługi, aby u wszystkich operatorów odebrać tak samo skomponowaną kanapkę. Utrzymanie standardów w kwestii przywitania, pożegnania, przygotowania dokumentacji czy planu leczenia jest jak najbardziej wskazane, oczywiście z zachowaniem maksymalnej naturalności, a nie tylko formalistycznego schematu. Na siłę nie wykrzesa się z introwertyka ekstrawertyka i na odwrót. Zatem, w którym kierunku pójść, aby osiągnąć wysoką skuteczność nie tylko diagnostyczną? Współczesny właściciel gabinetu stomatologicznego, którym nota bene z reguły jest sam lekarz dentysta, poza wiedzą medyczną musi wykazać się ciekawością świata i ludzi oraz zmysłem i rozsądkiem w doborze kierunku i metod.

Wyróżnij się