Prof. zw. dr hab. n med. Marzena Dominiak: Stomatologia pełna wyzwań

Czy możemy uniknąć powikłań? Wielu tak, może nie wszystkich, ale na pewno jedyną drogą jest ustawiczne szkolenie, ciągłe doskonalenie swoich umiejętności zawodowych. Ważne jest także to, że szkolenie powinno odbywać się w jednostkach akredytowanych, posiadających stosowne certyfikacje i doświadczenie. Powinniśmy również zwrócić uwagę na to, kto nas szkoli oraz czy ma odpowiednie umiejętności, np. doktor nie zawsze jest faktycznym doktorem nauk medycznych, bo zwyczajowo wpisuje się „dr” zamiast „lekarz stomatolog”, a to jest ogromna różnica, na pewno jeśli chodzi o jakość szkolenia. Dlaczego? Dlatego, że aby stać się doktorem nauk medycznych, trzeba pochłonąć dużo wiedzy w danym temacie, przeczytać mnóstwo prac i w końcu napisać swoją pracę lub dysertację. To uczy i kształtuje, daje podwaliny do dobrej, rzetelnej wiedzy, którą można się potem podzielić z innymi.

Podobnie jest ze specjalizacjami lub z nabywaniem umiejętności. Mogę podać przykład z mojego zakresu zainteresowań, a mianowicie implantologii. Nie mamy w Polsce specjalizacji z implantologii, bo to jest tylko jedna z metod leczenia częściowych lub całkowitych braków uzębienia. Taka sama jak wykonywanie mostów, protez itd. Nie możemy nazywać się specjalista-mi implantologami, bo, idąc analogicznie, powinniśmy nazywać się np. koronologami (od korony protetycznej). To jest dodatkowa umiejętność, a tak naprawdę jest obecnie objęta programem specjalizacji z chirurgii stomatologicznej, periodontologii czy protetyki stomatologicznej, więc staje się jednym z działów, w którym się szkolimy w ramach kursu specjalizacji.

Czy problem konieczności wykluczenia u pacjentów cierpiących na przewlekłe schorzenia ogólnoustrojowe potencjalnych ognisk zakażenia dotyczy w szczególny sposób dziedziny, którą się Pani Profesor zajmuje? Czy podczas prowadzonych przez Panią konsultacji często...